Opublikowano 26 stycznia 2014, autor: Big Biker
Wiele kolorowych magazynów, stron internetowych dedykowanych motocyklom, przyzwyczaiło nas do tego, że kobieta na zdjęciu z motocyklem jest zaledwie takiego zdjęcia urozmaiceniem.
Ma być seksownym dodatkiem do motocykla. Stąd cały dział rozrywki znany pod nazwą „motorcycle babes”, w którym w najprzeróżniejszy sposób powypinane, skromnie odziane lub w ogóle nie odziane, panny mizdrzą się do aparatu z motocyklem w tle. Ilekroć patrzę na tego typu zdjęcia, tylekroć zastanawiam się czy rzeczywiście nie da się zrobić dobrych, artystycznych zdjęć kobiet na motocyklach. Z tym, że „na motocyklach” oznacza nie jedynie posadzenie na nich ubranej lub nie pupy, ale to, że chciałbym zobaczyć dobrą, artystyczną galerię zdjęć motocyklistek. No i wreszcie spełniło się.
Wszystko za sprawą Lanakili Macnaughton – artystki fotografii od lat dokumentującej zdjęcia motocyklistów. Wybrane prace znalazły się w właśnie na wystawie „Wystawa kobiet na motocyklach: prawdziwe, jeżdżące kobiety”, którą można zobaczyć w Riverside Art Museum. Wprawdzie trochę daleko, ale cóż nam szkodzi podejrzeć trochę tych prac przez internet? Zanim to uczynimy, oddajmy jeszcze głos autorce zdjęć:
„Chciałam pokazać odważne i wspaniałe kobiety, których pasją są motocykle. Sam fakt, że jeżdżą, pokazuje nową percepcję równouprawnienia. To inspiruje niezależność i prowadzi do wyzwolenia. Mam nadzieję, że wystawa ta będzie promować wolność i pokazywać, że ‚born to be free’ nie musi być zarezerwowane jedynie dla mężczyzn.”
Wiele kolorowych magazynów, stron internetowych dedykowanych motocyklom, przyzwyczaiło nas do tego, że kobieta na zdjęciu z motocyklem jest zaledwie takiego zdjęcia urozmaiceniem.
Ma być seksownym dodatkiem do motocykla. Stąd cały dział rozrywki znany pod nazwą „motorcycle babes”, w którym w najprzeróżniejszy sposób powypinane, skromnie odziane lub w ogóle nie odziane, panny mizdrzą się do aparatu z motocyklem w tle. Ilekroć patrzę na tego typu zdjęcia, tylekroć zastanawiam się czy rzeczywiście nie da się zrobić dobrych, artystycznych zdjęć kobiet na motocyklach. Z tym, że „na motocyklach” oznacza nie jedynie posadzenie na nich ubranej lub nie pupy, ale to, że chciałbym zobaczyć dobrą, artystyczną galerię zdjęć motocyklistek. No i wreszcie spełniło się.
Ma być seksownym dodatkiem do motocykla. Stąd cały dział rozrywki znany pod nazwą „motorcycle babes”, w którym w najprzeróżniejszy sposób powypinane, skromnie odziane lub w ogóle nie odziane, panny mizdrzą się do aparatu z motocyklem w tle. Ilekroć patrzę na tego typu zdjęcia, tylekroć zastanawiam się czy rzeczywiście nie da się zrobić dobrych, artystycznych zdjęć kobiet na motocyklach. Z tym, że „na motocyklach” oznacza nie jedynie posadzenie na nich ubranej lub nie pupy, ale to, że chciałbym zobaczyć dobrą, artystyczną galerię zdjęć motocyklistek. No i wreszcie spełniło się.
Wszystko za sprawą Lanakili Macnaughton – artystki fotografii od lat dokumentującej zdjęcia motocyklistów. Wybrane prace znalazły się w właśnie na wystawie „Wystawa kobiet na motocyklach: prawdziwe, jeżdżące kobiety”, którą można zobaczyć w Riverside Art Museum. Wprawdzie trochę daleko, ale cóż nam szkodzi podejrzeć trochę tych prac przez internet? Zanim to uczynimy, oddajmy jeszcze głos autorce zdjęć:
„Chciałam pokazać odważne i wspaniałe kobiety, których pasją są motocykle. Sam fakt, że jeżdżą, pokazuje nową percepcję równouprawnienia. To inspiruje niezależność i prowadzi do wyzwolenia. Mam nadzieję, że wystawa ta będzie promować wolność i pokazywać, że ‚born to be free’ nie musi być zarezerwowane jedynie dla mężczyzn.”
„Chciałam pokazać odważne i wspaniałe kobiety, których pasją są motocykle. Sam fakt, że jeżdżą, pokazuje nową percepcję równouprawnienia. To inspiruje niezależność i prowadzi do wyzwolenia. Mam nadzieję, że wystawa ta będzie promować wolność i pokazywać, że ‚born to be free’ nie musi być zarezerwowane jedynie dla mężczyzn.”
